Wyświetlenia ^^

piątek, 4 października 2013

Pierwsze opowiadanie :D part 6

Mam nadzieję, że się Wam spodoba :) Wybaczcie, mi tak długą nieobecność :(

Jeszcze dłuższą chwilę stałam i gapiłam się w przestrzeń, potem wróciłam do grupki świeżo upieczonych wampirów. Kilkoro z nich wyglądało na zadowolonych, inni pochlipywali cicho, a ja stałam pomiędzy nimi i nie miałam pojęcia co robić. Moją uwagę przykuła pewna dziewczyna. Wyglądała na zwykła nastolatkę, miała na sobie jakiś wywłóczony, wełniany sweter i porwane jeansy. Płakała, musiała tęsknić za rodziną… rodzina, mama… na samą myśl ścisnęło mnie w gardle, a łzy napłynęły mi do oczu. Czy kiedykolwiek ją jeszcze zobaczę? Czy nadal będzie mnie kochała? Z zamyśleń wyrwał mnie głośny śmiech. Gdy się odwróciłam ujrzałam tą płaczącą dziewczynę leżącą na ziemi, a nad nią stała jakaś nowa wampirka, która miała na sobie zabójczo krótką spódniczkę, obcisłą bluzkę, która podkreślała jej talię i czarne botki na metrowej szpilce. Słowem, wyglądała jak milion dolarów.  Śmiała się z bidnej nastolatki, leżącej na ziemi. Nienawidzę osób, które traktują inne jak popychadła… Może dlatego, że sama nim byłam? Kiedy na nią spojrzałam wezbrała się we mnie wściekłość, jeszcze takiej nie czułam, po prostu musiałam podejść i coś zrobić, to było silniejsze ode mnie. Podbiegłam do nich i pchnęłam tą wredną nastolatkę z taką siłą, że tamta zatoczyła się kilka kroków do tyłu i o mało co nie upadła. Pomogłam wstać przestraszonej dziewczynie, sprawdziłam czy nic jej nie jest i usłyszałam wrzask na moimi plecami.
- Co ty sobie w ogóle wyobrażasz?! – wrzeszczała już stojąca na dwóch nogach wampirka – Jedna ofiara przyszła z pomocą drugiej!
- Po pierwsze to ani ja, ani ona nie jesteśmy ofiarami, a po drugie, jeśli jeszcze raz zobaczę, że śmiejesz się z niej, to uwierz mi, nie skończy się to dla Ciebie dobrze! – jeszcze nigdy nie byłam tak wściekła, wszystko we mnie wrzało.
- Hahahah! Ty grozisz mi? – nagle z roześmianej nastolatki zmieniła się w zimną wampirzycę o bystrych oczach, podeszła do mnie w mgnieniu oka, złapała mnie za rękę z ogromną siłą i zaczęła mówić szeptem do mojego ucha trzymając swoją twarz stanowczo zbyt blisko mojej – Nie masz pojęcia z kim zadarłaś, lepiej uważaj na siebie. – Po tych słowach zarzuciła kruczoczarnymi włosami, odwróciła się i dumnie pomaszerowała przed siebie.
- Nic Ci nie jest? – zapytałam się nadal osłupiałej dziewczyny.
- N…nie, chyba nie…
- Tak w ogóle to jestem Isabelle, ale mów mi Izzy. – uśmiechnęłam się do niej szczerze
- Ja jestem Katherine Flowerpower, miło mi Cię poznać. Dziękuję a to, co zrobiłaś, niewiele osób zdobyłoby się na odwagę zadrzeć z Elizabeth.
- Oj nie przesadzaj, to nic takiego, każdy zachowałby się tak na moim miejscu… - uśmiechnęłam się jeszcze szerzej
- Kilka osób przyglądało się całej scenie i nikt nie stanął w mojej obronie. - teraz to ja stałam osłupiała – Ty chyba nie do końca wiesz z kim zadarłaś, prawda ?
- Nie znam tej dziewczyny, ale nikt nie ma prawa tak traktować innych. A tak w ogóle to kim ona jest ?
- Elizabeth Moon.
- Moon? Serio?
- Tak, wnuczka przywódcy najstarszej, największej i najbardziej wpływowej kolonii wampirów. Jej matka nieoczekiwanie została wilkołakiem, a Elizabeth tylko czekała żeby stać się wampirem.
- No to w takim razie ona także zadarła z niewłaściwą osobą. Ja jestem Isabelle Lightwood, córka Kate Lightwood, przywódczyni największej sfory wilkołaków.
- Łał, widzę, że nie popuścisz jej łatwo.
- Cóż… nie ma takiej opcji – obydwie wybuchnęłyśmy śmiechem.
- Pamiętaj, jesteś na jej terytorium, ona ma przewagę.
- Na pewno nie zapomnę. – nagle podeszła do naszej grupy wysoka kobieta z długimi blond włosami, ubrana w czarną suknię sięgającą do ziemi. Materiał był przeszywany srebrną nitką tworząc przeróżne wzory.
- Proszę za mną. – od dźwięku jej głosu dostałam gęsiej skórki, był lodowaty i pełen nienawiści, ale zarazem przepełniony bólem.
- Zaczyna się – szepnęła do mnie Katherine.

środa, 2 października 2013

Bardzo długo mnie nie było i przepraszam Was za to, brak weny, ale w weekend postaram się wstawić już kolejną część :) No i baaardzo dziękuję za ponad 1000 wyświetleń, to dla mnie wiele znaczy <3